Na Sycylii powstanie kolej dużych prędkości

Obecnie na podróż pociągiem między Katanią a Palermo w najlepszym wypadku trzeba poświęcić 3 i pół godziny, w najgorszym, nawet 4 i pół. Tylko na kilkunastu kilometrach 226-kilometrowej linii można poruszać się z prędkością 100 km/h, na reszcie – od 60 do 90 km/h. To ma się zmienić.

Linia kolejowa z Katanii do Palermo wskazywana była przez Sycylijczyków jako koronny przykład złego traktowania południa Włoch przez rząd centralny. Teraz stanął on jednak na głowie, by coś z tym fantem zrobić.
15 marca włoskie Ministerstwo Infrastruktury i Transportu podpisało umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Łącznie na całkowitą przebudowę linii, z budową nowych odcinków, przeznaczone zostanie 3,4 miliarda euro. Czas przejazdu ma skrócić się o ponad godzinę, maksymalna prędkość na części linii będzie wynosić 200 km/h. Z uwagi na trudne warunki terenowe – szybciej nie będzie. To i tak pozwoli wygrać z transportem drogowym.

Nowy rząd chce pobudzić inwestycjami, także kolejowymi, gospodarkę południa Włoch. Z tego powodu aż 40 procent unijnych i rządowych funduszy na kolej będzie wydawana w najbliższych latach tylko w południowych prowincjach. Obecnie trwają prace nad budową nowej linii kolejowej z Bari do Neapolu w kontynentalnych Włoszech. Inwestycja ma przyspieszyć pociągi nawet o godzinę i sprawić, że po linii pomkną najszybsze włoskie pociągi. Linia ma być gotowa za 4 lata.

Nowy włoski rząd coraz częściej mówi też budowie mostu z kontynentalnych Włoch na Sycylię. Sprawa ma być już „przypieczętowana”. Most miały długość 3,6 kilometra. Jego budowa oznaczałaby koniec promowej – kolejowej przeprawy między Messyną a Villa San Giovanii. To ostatni prom, który przewozi pociągi pasażerskie w Europie.